Nie wiem, jak było na początku, bo z przyczyn naturalnych dołączyłam do peletonu na 2km wycieczki. Ale podobno Tomaszek złapał kapcia jeszcze przed dotarciem na zbiórkę, w co wierzę, ponieważ jest udokumentowane zdjęciem. Kapcia złapał też po kolejnym kilku kilometrach. Znaczy łapanie gum w sezonie 2014 należy do stałego elementu każdej wycieczki (???).

Pogoda znów bajeczna: bezchmurne niebo, w miarę ciepło. I zapewne aura zachęciła cyklistów nie tylko z Sandomierza i bliskich okolic, a również ze Stalowej Woli i Warszawy do wzięcia udziału w wycieczce na dno morza. Zresztą: kto nie chciałby zobaczyć największego wodospadu na Sandomierszczyźnie???

Czytaj więcej: Na dno morza [30.03]

W pewien słoneczny marcowy niedzielny poranek grupa ponad 10 czerwono-czarnych śmiałków odważnie zjawiła się na umówionej zbiórce pod lodem. Celem był trening przed oficjalnym rozpoczęciem sezonu w doborowym towarzystwie, a przy okazji spotkanie z tarnobrzeskimi morsami, którzy nie zakończyli jeszcze sezonu. Aaa, no i oczywiście wizyta w Cukierni Dominikańskiej! Skład grupy liczby, no bo ileż można śmigać bez Bike Equipy???

Pod bezchmurnym niebem pedałowaliśmy poprzez przedwiosenne sady koćmierzowskie, ostrołęckie i tak dalej, aż do Skotnik. Tempo jak w środku sezonu, a i chęci dłuższego odpoczynku niewielkie. 

Czytaj więcej: Tarnobrzeg [09.03]

Kiedyś marzyłam, że zostanę Mistrzynią Powiatu w kraulu. W ramach ćwiczeń wzmacniających moje kończyny dolne udałam się kilka lat temu na trening rowerowy. Nawet nie wiedzieć kiedy dołączyłam do Bike Equipy. Swoje marzenia ostatecznie zweryfikowałam, gdy FA wciągnęła mnie na członka. Pomyślałam, że może zrobią ze mnie Mistrzynię Świętokrzyskiego w kolarstwie. Teraz wiem, że odgórne plany były zgoła inne. Pani Prezes chce mnie zrobić ze mnie regionalnego delegata do Nagrody Nike. Za relacje turystyczne chyba jeszcze nikt takowej nie otrzymał, więc może jakie podejście do tomiku poetyckiego podejmę.

Czytaj więcej: Rozpoczęcie sezonu - Radomyśl [23.03]